Wiesz..
Tak sobie myślę że,
Pokochałam smutek.
Tak..
Ja chyba naprawdę go pokochałam.
Wszędzie gdzie jestem ja,
Tam i on.
Niezależnie od chwili.
Jesteśmy nierozłączni,
Nie odstępuje mnie na krok.
On naprawdę we mnie jest.
To chyba miłość odwzajemniona,
On chyba też mnie kocha.
Nie pozwala mi na zapoznanie się ze
szczęściem,
On naprawdę nie pozwala mi na randkę z
tym szczęściem.
Wszędzie za mną chodzi.
Wciąż mi towarzyszy.
Nie prosiłam o jego uwagę,
Nie prosiłam o jego uwagę,
Tym bardziej o jego miłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz