czwartek, 21 grudnia 2017

Przecież

Mówisz sobie, że to nic
Zwykły przypadek
Raz zabije Ci mocniej lub słabiej
Że to seria listów
Nic nieznaczących listów
Że to tylko kilka spływających w dół łez
Przecież żal ani trochę gardła Ci nie ściska
Przecież nie mówisz sobie
Że mogło być inaczej
Że to mogłabyś być ty
Jakiejś zimy
Jakiejś wiosny
Przecież wcale tego wszystkiego nie potrzebujesz
Tylko czasami stracisz na chwilę oddech
Przecież wcale to nie ty ściskasz pięści
Z bólu który czasami Cię rozrywa
I to wcale nie ty ciągle o tym myślisz
Przecież to nie ty tym wszystkim próbujesz przestać oddychać
Wcale to nie ty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz